Layout by Raion

środa, 16 grudnia 2015

"Nature always wins..."

https://www.youtube.com/watch?v=Gy11MNXyJ-M
Dr Pamela Lillian Isley



Jak jeden wypadek i jedno naiwne zauroczenie mogło zmienić zwyczajną, choć zdolną, panią naukowiec w kobietę, której głównym celem jest zniszczenie populacji ludzkiej tylko po to, by jej „dzieci” mogły żyć w spokoju?
Okazuje się, że to bardzo prawdopodobne…
Pamela Lillian Isley urodziła się w Seattle. W bogatej, choć dość chłodnej rodzinie. Jej naturalne talenty ogrodnicze i inteligencja sprawiły, że młoda dziewczyna szybko obrała jedyną i słuszną ścieżkę kariery. Studiowała i szkoliła się, by pewnego dnia dumnie móc nazwać się naukowcem i specjalistką w dziedzinie botaniki oraz toksykologii.
Niestety dziecięce marzenia starły się z szarą rzeczywistością, a przecież ambicje młodej Pameli były dużo bardziej dalekosiężne. Zauważyła jednak swoją szansę, gdy dostała się pod skrzydła doktora Jasona Woodrue, który wyrwał ją ze szponów zwyczajnych, prostych eksperymentów kosmetyczno-medycznych. Uwiódł ją i wprowadził do świata, jaki znała tylko z książek - eksperymentów i niebezpiecznych badań.



Jason był człowiekiem, którego wtedy znienawidziła.
Dzisiaj człowiekiem, któremu jest w gruncie rzeczy wdzięczna, gdyż stworzył dla niej możliwości i odkrył prawdziwe „ja” Pameli Lillian Isley.
Dzięki bolesnym i dzikim eksperymentom Woodrue, Pamela zmieniła się nie do poznania, stając hybrydą rośliny i człowieka. Istotą zdolną kontaktować się z Zielenią - mocą daleko wykraczającą poza ludzkie rozumowanie. Słyszała szepty kwiatów, cichy szum liści został najpiękniejszą melodią, a świat jaki znała zabarwił się czystą zielenią. Jej dotyk zatruwał, ciało kusiło nie tylko wyglądem, ale też wydzielanymi feromonami, a sam pocałunek był śmiertelnie niebezpieczny.
Niestety, ból jaki odczuła podczas przemiany skrzywił jej umysł. Wielu traktowało ją jak wariatkę, gdy rozmawiała z roślinami i nazywała je swoimi „dziećmi”. Nie rozumieli też tego, że świat nie był dla ludzi tylko narzędziem – byli tutaj gośćmi, którzy zaczęli za bardzo rościć sobie prawa do darów Matki Natury. Isley, przybierając imię Poison Ivy, wypowiedziała wojnę ludzkości, by zapewnić swoim dzieciom i sobie raj, którego nic nie zniszczy.  


W Gotham - mieście do którego trafiła zafascynowana poszukiwaniem kogoś, kto jej dorówna.
Poison Ivy zapuściła korzenie w metropolii będącej pod ochroną "Rodziny Batmana". Walczyła i wygrywała, doznawała ran i przegrywała. Zawiązywała sojusze, a co najważniejsze - krok za krokiem tworzyła lepszy świat dla swoich dzieci. Jej pełne poświęcenie naturze uczyniły z niej jedną z najgroźniejszych i najbardziej rozpoznawanych eko-terrorystek w historii. Była w stanie wiele poświęcić, nawet własne życie, dla dobra jej wrażliwych dzieci.
Nie wnika w dysputy i plany jej podobnych złoczyńców, dopóki nie widzi w nich szansy na ten lepszy świat o jakim marzy. Nie interesuje jej zdobywanie władzy czy "konieczne" zlikwidowanie Nietoperza. W gruncie rzeczy Batman do dziś ją fascynuje, będąc jednym z niewielu mężczyzn, którzy się jej oparli. Nie znosi zbędnego chaosu, zwłaszcza po sytuacji w Parku Robinsona za którym tęskni, gdyż był to jej dom. Dzisiaj jej domem jest Ogród Botaniczny Arkham Asylum.



Choć bliżej jej do rośliny niż do człowieka to wciąż okazuje typowo ludzkie emocje - żal jej było sierot, które przyjęła do siebie po kataklizmie w Gotham, odczuwa nic sympatii do głupiutkiej Harley ślepo goniącej za morderczym Jokerem, nie znosi i jednocześnie szanuje Catwoman, choć ta zapomniała podlać jej rośliny. 
Wielu uważa ją za morderczą kobietę i kogoś, komu nie warto ufać przez wzgląd na szaleństwo i wściekłość na gatunek ludzki. Nie można w pełni się z tym nie zgodzić. Ivy bez wahania wykorzystuje wszelkie możliwe środki do osiągnięcia celów. Bywa nieprzewidywalna i pławi się we własnych manipulacyjnych zdolnościach.
Wszystko jednak robi dla wyższego celu. 
Celu, którego żadna ludzka istota nigdy nie pojmie. 






____________________________________________
Witam wszystkich z Poison Ivy. Mam nadzieję, że będzie nam się dobrze pisało :)
"Poison Ivy" oraz "Dr Pamela Isley" podlinkowane. Zdjęcie się zmienia
Karta będzie rozszerzana :) W wizerunku Rei z teamu cosplayowego "R&R Group".
Mistrz gry mile widziany.
Dziękuję Administracji za sprawdzenie karty!

16 komentarzy:

  1. Witamy piękną Ivy :) Karta wcześniej sprawdzona, postać dodana do linków. Mamy nadzieję na długą współpracę i życzymy dobrej zabawy. Nie bój się sama proponować powiązań i wątków!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Zgromadzę tylko jakieś pomysły, by nie iść z pustymi rękami ;)

      Usuń
  2. [Jups! Ale karta wyczerpująca! Znaczy wiadomo, że o tej historii można by pisać i pisać, ale bardzo mi się spodobało ogólne ujęcie tematu :) Nie ma to jak rudzielec na blogu. Witam się i zapraszam do siebie ;)]

    Scarecrow

    OdpowiedzUsuń
  3. [ Syrenki w komplecie <3 Witam, witam i życzę dobrej zabawy. Kombinowaliśmy z Harley nad tym, żeby naszej trójce zrobić jakiś trzyosobowy wątek, co Ty na to?
    Karta świetna, bardzo podoba mi się te zielone wstawki w postaci bluszczu przy tekście, genialnie to wygląda. ]

    Cat.

    OdpowiedzUsuń
  4. [Popieram Kota - świetnie wyglądają te bluszczowe wstawki, tak samo jak czcionka przy "Poison Ivy"! Fajnie opisana ta Ivy, miło się czyta c: Witaj Syrenko, chodź na wątek z Catwoman i Harley!]
    Harley Quinn

    OdpowiedzUsuń
  5. [Takich rzeczy się nie zapomina, ty zdradziecka Ivy ;D Ale dzięki za miłe słowa. W sumie nie było znowu tak ciężko go napisać. W końcu to głownie jego historia.
    I jestem za. Jak najbardziej. Tylko zastanawiam się czy przenosić akcję do Gotham czy trochę posiedzieć i poszaleć w Arkham i Ogrodach.]

    Scarecrow

    OdpowiedzUsuń
  6. [ Link do syrenkowego wątku, nad którym będziemy myśleć

    Możemy nad czymś pomyśleć, w sumie czemu nie. Mysi to być jednak coś ciekawego. ]

    Cat.

    OdpowiedzUsuń
  7. [Ivy, przepraszam Cię, ale będę zmieniać postać niedługo. Dlatego możemy wstrzymac się z wątkiem do nowej publikacji KP?]

    Scarecrow tymczasowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. [Kobitkę. Ghost Fox Killer. Będzie po tej dobrej stronie ;)]

      Usuń
  8. [ Zawsze możemy trochę rozbudowac ten watek z Birds of Prey. Ale oczywiście jestem chetna na watek. To będzie się dzialo podczas Arkham Asylum czy City? Bo tak szczerze mowiac to mam pomysl na City bardziej. Ivy zlapie Kanarka, tak jak Ivy zlapala kotke w grze (https://www.youtube.com/watch?v=oNFCN8Hh2TM) Tylko może zmienmy początek, bo nie wyobrażam sobie, aby Kanarek wchodzila do Ivy i: "Ivy? You here?" XD Co o tym myślisz? :) ]

    OdpowiedzUsuń
  9. [O, dobra. Może to będzie jeden z okresów, gdzie Harley najpierw wkurzyła się na Jokera, a potem dostała kartkę od pana J i już jej wielka miłość wróciła, ku dezaprobacie Ivy. Harley w skowronkach przylatuje do Ivy i wciąga ją do misji od pana J :'D Nie wiem czy Tobie opłaca się zaczynać, ale jeśli masz wenę, to wal - ja powinnam zacząć jakoś za kilka dni, także droga wyboru wolna. c:]
    Harley

    OdpowiedzUsuń
  10. [Dzięki, Ivy :D I Mr. Bones i Ghost są moimi postaciami, więc wybierz sobie jedną, bo nie wiem czy jest sens wątkować z obydwiema xD Dzięki za miłe słowa ;D]

    Ghost/Mr. Bones

    OdpowiedzUsuń
  11. [Śliczna z panny doktor roślinka! Podlewałby się. XD Jason pierwszy.
    Na wątek zawsze chętny. Na taki ciekawy - jeszcze bardziej. :->]

    Hood

    OdpowiedzUsuń
  12. [Ivy to przestępca, a raczej Dyrektor takich ludzi ściga, a nie współpracuje, dlatego jeśli już to by ją złapał i osadził w Arkham, więc raczej taka opcja nie wchodzi w grę xD]

    Mr. Bones

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. [Nie chciałam być niemiła jeśli tak to odebrałaś, ale po prostu miała frustrujący tydzień :/ Chodziło mi głownie o to, że Bones ma swoje zasady i nie współpracuje ze złoczyńcami. Jest dość twardy, jeśli o to chodzi ;) Jeszcze raz przepraszam za tę niemiłą wypowiedź]

      Usuń
  13. [ Dobre! Reszta wyjdzie w praniu... to może zacznę ;) ]

    Black Canary musiała to przyznać. To była jej ostatnia deska ratunku. Bluszcz to klucz do rozwiązania zagadki. Kanarek powiedziała sobie kiedyś, że nigdy nie będzie współpracowała z przestępcami, ale niestety musiała złamać zasadę. Stawką było życie mieszkańców Gotham. Bez trudu znalazła "posiadłość" Ivy w Arkham City - starą kamienicę obrośniętą czymś na kształt pnączy. Wślizgnęła się do środka, gdzie siedziała Ivy.

    [ Haaa. Done :'D ]

    OdpowiedzUsuń